Elektryk Citigo
Zwiń
X
-
Gość
A czego się spodziewales, cena 73000 w podstawie to jak na elektryka bardzo fajna cena w porownaniu do konkurencji
-
Gość
-
I to mnie nie przekonuje. Debilne.
400 km zasięgu za taką kasę!!! O ile w mieście mam jakiś zasięg, to wyjazd na wakacje - Chorwacja, Włochy? Paranoja. Połowa drogi to ładowanie! O ile je znajdę. Kto zaryzykuje taki wyjazd? Po prostu, duże dzieci w UE bawią się w konstruktorów i wynalazców, ale sami za......pie.l......ją silnikami spalinowymi, albo samolotami.
A ten prąd do ekologicznych autek u nas - z ekologicznego węgla I produkcja/utylizacja tych wszystkich bateryjek, bardzo to ekologiczne
Ktoś w dzieciństwie spadł z dywanu na podłogę....
Nie...... wiem, że nie chodzi o ekologię, tylko o kasę od ludzi.pozdrawiam - Darek
Komentarz
-
-
Po dopłatach takie citygo wyjdzie 51300 w podstawie. To już nie taka tragedia. Jak ktoś może ładować w domu to na miasto dobra opcja. Awaryjnie to i w trase się pojedzie. Np na te swoje wioski lubelskie dojechałbyś bez problemu bez ładowania. Ewentualnie jak ruszałbyś z małym zasięgiem to po drodze w Rykach czy Garwolinie byś sobie stanął na te pół godzinki. Choć szybkie ładowanie jest chyba tylko w style więc trzeba by dopłacić. Gdybym szukał małego nowego auta do miasta to pewnie poważnie bym brał coś takiego pod uwagę.Ostatnio edytowany przez kylo125; 5732.
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez kylo125 Zobacz wpisNp na te swoje wioski lubelskie dojechałbyś bez problemu bez ładowania.
Zamieszczone przez kylo125 Zobacz wpisEwentualnie jak ruszałbyś z małym zasięgiem to po drodze w Rykach czy Garwolinie byś sobie stanął na te pół godzinki.
Jak bym się tam wybrał - ti tylko wyjazd i przyjazd. Na miejscu nigdzie bym nie pojechał, a normalnie - jadę, wracam i na miejscu - jeżdżę gdzie chcę i ile chcę.
To jeszcze nie sprawdzona technologia - to dopiero próby testowane na nabywcach. Jak mam wyjazd 100 km od domu planować logistycznie, jak kiedyś wyjazd maluchem do Turcji - to ja dziękuję.pozdrawiam - Darek
Komentarz
-
-
Wystarczy tak jak dzisiaj.
Pojechałem za Ryki, wróciłem.
A na miejscu przyszło mi dwa razy ruszyć Octavkę - raz przywieźć resztę rodzinki i drugi raz skoczyć do sklepu po flaszkę, bo towarzystwu zabrakło.
Z silnikiem spalinowym - zero problemu.
Z takim guciem elektrycznym - powiedziałbym - sorki, ale elektronów nie starczy, albo bym pojechał i utknął na godzinkę - na ładowanie, żeby wróćić do domu.pozdrawiam - Darek
Komentarz
-
-
Gość
Teraz w PL będzie w przyszłym roku dopłata do aut elektrycznych 30 tysięcy zł ale auto musi być w cenie do 125 000 zł już niektórzy producenci obniżają ceny do tego pułapu. Patrząc myślenie ruwado to Tesla nie przyjechała by 900 000 km i była na mocnej północy Norwegii. Wiadomo w Polsce temat elektryków raczkuje co do stacji ładowania itd ale są już auta które są w stanie moim zdaniem dojechać z Warszawy do Gdańska nawet z włączoną klimą
Komentarz
-
Ogladam od dluzszego czasu filmy Bjorna na YT.
Mozna posluchac i poogladac w temacie ladowarek w wysoce rozwinietym pod tym wzgledem kraju jak Norwegia czy Szwecja.
A ostatnio ogladalem pielgrzymke do Wloch elekrykami i problemy z ladowaniem w wykonaniu naszych rodakow
I nalezy z gory zaznaczyc, ze to nie jest auto do jazdy w trasie. Chociaz on tam nie jednym jezdzil ktore ma zasieg ponizej 200km i wszystko da sie przezyc.
Dla tych co chca duzych zasiegow polecam poczytac o modelu z Korei e-Kona/ E-Niro. Ten pierwszy kosztuje z wieksza bateria u nas w cenie od 190tys zl, ale zasieg bedzie miec na poziomie 450km. To sa juz auta, ktorymi normalnie mozna gdzies dalej pojechac.
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez MixerGDA Zobacz wpissą już auta które są w stanie moim zdaniem dojechać z Warszawy do Gdańska nawet z włączoną klimą
Bo co jedzie najwolniej po autostradzie? ELEKTRYK
Komentarz
-
-
Dla mnie elektryki mają sens, jak zasięg będzie przynajmniej bardzo zbliżony do zasięgu na baku, a ładowanie w drodze wszędzie dostępne i trwające max. dwa razy dłużej od tankowania. Do tego czasu to jest tylko zabawka dla zafascynowanych i do kręcenia koło domu. Zbyt duża logistyka przy każdym dalszym wyjeździe. Jak ktoś ma domek, to może sobie sprawić ładowanie, ale już widzę te tabuny autek na osiedlach z blokami..... Nierealne.
Jestem ciekaw wpływu na środowisko wdrożenia tych technologii w gabrykach, produkcji wszystkich akumulatorów itp. oraz zwiększenia zapotrzebowania na prąd - tak jak u nas - głównie z węgla. Może trochę o środowisko tu chodzi, ale bardziej pod płaszczykiem środowiska chodzi o zarobienie kasy na coraz biedniejszych i dociskanych z każdej syrony ludkach. To zwykły lobbing. Tylko ile szaraki jeszcze dadzą radę ponosić takie obciążenia. Dopłaty? Ta..... Jeśli takich elektryków kupi 1000 osób, to dostaną dopłaty może. Jak kupi 10.000, 100.000 osób? Szybko się wycofają, bo będzie za drogo dla budżetu.
pozdrawiam - Darek
Komentarz
-
-
Bo faza aut elektrycznych jest moim zdaniem przejsciowa, to jest jak hybrydy w autach spalinowych, potem hybrydy plug-in, a kolejnym etapem sa elektryki.
Auta beda zasilanie ogniwami wodorowymi, ktore to beda przenosic naped poprzez silniki elekryczne w samochodach.
Tankowaniem wodoru w tej chwili to jest w zasadzie abstrakcja w Polsce, ale ladowanie ze slupka elektryka jeszcze 10 lat temu tez tak wygladalo.
Tankowanie wodorowego NEXO od Hyindaya kosztuje okolo 300zl i trwa 5 minut. Zasieg tego auta to deklarowane 666km. Gdy stacji przybedzie koszt tankowania pewnie spadnie o polowe.
Do tego auta na wodor robia cos odwrotnego do spalinowych - oczyszczaja powietrze
Komentarz
-
-
Tylko że sprawność elektryka z baterią jest na prawie dwa razy wyższym poziomie niż elektryka z ogniwami. Więc wodór ma raczej szanse tam gdzie jest duże zapotrzebowanie na energie i duże dzienne przebiegi. Ciężarówki itp. Osobówki raczej będą na baterie. Już niedługo taka tesla ma dostać upgrade i będzie się mogła ładować z mocą 200kw. To jakieś 100km zasięgu w 6 minut. Myślę że dla większości osób nie będzie problemem raz na te 300km stanąć na 20 minut i się podładować. Reszta producentów podąży pewnie też w stronę zwiększenia mocy ładowania do kilkuset kw.
Zresztą śledząc wątek o 04 i przewidywanych jej cenach zauważyłem że jeśli np vw id3 załapie się na dopłaty( a pewnie tak będzie w podstawowej wersji) to dla wielu osób to może być lepsza opcja od takiej octavii. Cena podobna a serwis tańszy, biegów zmieniać nie trzeba, koszt paliwa też niższy.
Komentarz
-
-
Ludziska zamawiają. Ciekawe ile osób kupi, zapłaci (bo najpierw trzeba sfinansować cały zakup), a ile zostanie bez dopłaty, jak się budżet posypie? Będą się sądzić potem z Morawieckim jak frankowicze.
Skoda CITIGOe iV już w produkcji seryjnej. W Polsce ten samochód elektryczny po uwzględnieniu 30 proc. rządowej dopłaty jest najtańszą alternatywą dla aut spalinowych. I okazuje się, że kierowcy nad Wisła zamawiają go z zamkniętymi oczami…
pozdrawiam - Darek
Komentarz
-
-
Jest tez Peugeot E-208 elektryczny Cena tez nie mala ~128-146tys
Elektryczna Kona - 165tys z ta mala bateria na 289km czyli jak Citigo albo duza bateria na 449km ale cena 189tys zl - tu ciekawostka Krakowski Holding Komunalny S.A ma w wynajmie dlugoterminowym 46sztuk modeli Kona - pewnie te z mala bateria, a nie wiem czy kolejnych jeszcze sam Urzad Miasta nie dokupil.
Ioniq 177tys
Wiec malutki Citek z kabelkiem za 73,3tys to promocja Ciekawe czy jakis rabat daja na te auta, czy ida jak cieple buleczki i rabatow nie bedzie. Bo z rabatem i dopłatą to cena moglaby zahaczyć o 4 z przodu niczym Octavia Tour 1.6MPI LPG 8 lat temuOstatnio edytowany przez Maicroft; 5.
Komentarz
-
Komentarz